Skuteczne wędkowanie staje się coraz trudniejszym zajęciem, a wpływ na to ma bardzo wiele czynników. Działalność człowieka, prowadząca do degradacji łowisk, to jedno. Winę za „rybny nieurodzaj” ponosi także kapryśna pogoda. Tegoroczne upalne lato sprawiło, że wiele spośród sprawdzonych wędkarskich miejscówek, po prostu straciło na atrakcyjności. Jak zatem skutecznie szukać ryb? Poniżej przedstawiamy kilka praktycznych porad.
Jeszcze kilka lat temu, nadejście jesieni oznaczało wymarzoną porę dla wszystkich zapalonych wędkarzy. Teraz wygląda to zgoła inaczej – upalne lata sprawiają, że ryby szukają chłodniejszych i bardziej dotlenionych fragmentów wód. W rezultacie może się okazać, że miejsce, które jeszcze rok temu zapewniało prawdziwy „urodzaj”, teraz jest kompletnie niezarybione. Na szczęście istnieją pewne sposoby, które pozwalają określić występowanie ryb. Doświadczeni wędkarze mogą polegać na tzw. metodach naturalnych, nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby sięgnąć po najnowsze zdobycze techniki, jak choćby iBobber.
Jak szukać ryb?
Każdy wędkarz z przynajmniej kilkuletnim stażem doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wędkę należy kierować w stronę najbardziej natlenionych wód. To właśnie tam można znaleźć najwięcej ryb i tym samym – zapewnić sobie obfity połów. Idealnym miejscem są zatem wszelkiego rodzaju dopływy. Bardzo dobrą praktyką jest też wędkowanie po tej stronie jeziora, od której wiatr uderza w lustro wody – to zwykle gwarancja udanej wyprawy.
Pod uwagę należy brać także przejrzystość wody. Mętne, zawiesiste jeziora nagrzewają się najszybciej i stosunkowo wolno stygną. Takie warunki sprawiają, że zbiornik nie obfituje w tlen, a co za tym idzie – także w ryby. Mętna woda stanowi ograniczenie nie tylko ze względu na temperaturę i dostępność tlenu. Należy zdać sobie sprawę z tego, że w takich warunkach bytuje stosunkowo niewiele gatunków. Decydując się na zarzucenie wędki do niezbyt czystego zbiornika, zwykle możemy liczyć na karpia lub amura.
Ocena występowania – iBobber to spore ułatwienie
Chcąc ocenić stan występowania ryb, nie można stawiać na pasywne wędkowanie. Po rozsypaniu zanęty (byle nie za dużo), zarzucamy spławik i stosujemy cykliczne podciąganie zestawu. Taka technika pozwoli dość szybko ocenić, czy połów będzie udany. Trzeba dokładnie ocenić stan wody, jeżeli temperatura będzie stosunkowo wysoka, nawet sporych rozmiarów ryby będą kryły się kilka metrów pod powierzchnią. Tutaj z pomocą przychodzi nam zdobycze nowoczesnej techniki. Zarzucenie iBobbera spowoduje, że już po kilku minutach dowiemy się, czy warto łowić w danym miejscu.
Co to takiego ten iBobber? Pod tą nazwą kryje się niezwykle sprytna echosonda, wykorzystująca zaawansowany sonar. To sprytne urządzenie działa do głębokości 41 metrów i poza mapowaniem dna i wykrywaniem ryb, jest w stanie ocenić też temperaturę wody. Stale rosnąca popularność iBobbera sprawia, że z dostępnością urządzenia nie ma najmniejszych problemów. Zdecydowanie warto umieścić go w swoim niezbędniku przed kolejną wyprawą.
Wykrywacze do ryb i inne akcesoria elektroniczne znajdziesz na stronie https://www.enkotech.pl/product-pol-3166-Wykrywacz-ryb-IBOBBER-Castable-Fishfinder.html
